Pewien analityk o imieniu Ben (warto śledzić go na Twitterze) zwrócił uwagę na tą zależność, a jego post został oznaczony przez portal społecznościowy, jako wprowadzający w błąd. Kto ma rację? Przyjrzyjmy się wiarygodnym danym...
Dane Ben zaczerpnął z banku rezerwy federalnej FED St. Louis, która jest bardzo szanowanym i wysokiej jakości źródłem danych rządowych. Dane dotyczą USA, a nie Polski, ale preparaty wstrzykiwane Polakom są dokładnie te same, a dane nie budzą żadnych wątpliwości.
Co więc stanowi problem dla władz i mediów społecznościowych, że zaprzeczają swoim własnym danym? Wyciągnięte przez badacza wnioski!
Dane pokazują jasno, że wprowadzenie masowych szczepień na Covid pokrywa się (z 1-2 miesięcznym opóźnieniem, co jest logiczne) z ogromnym wzrostem niepełnosprawności. A konkretnie w analizowanym okresie przybyło dodatkowych 2,9 mln niepełnosprawnych! Tego nigdy wcześniej nie było. Przyjrzyjcie się sami:
Oczywiście korelacja nie dowodzi związku przyczynowo - skutkowego, ale z pewnością wymaga poważnego zbadania, zamiast zamiatania pod dywan. Zróbmy to!
Jak widać na wykresie niepełnosprawność była bardzo stabilna przez poprzednie 5 lat, aż nagle wystrzeliła i to w kilku seriach.
Kolejny wykres, wykonany na podstawie innych danych (badania gospodarstw domowych w USA) pokazuje to samo, ale w dłuższej niż 5 lat perspektywie:
Pierwszy skok nastąpił, kiedy wyszczepienie osiągnęło zaledwie 1%.
Drugi, w którym dawki „przypominające” osiągnęły 1%.
Czerwona przerywana linia na powyższym wykresie to średnia liczba niepełnosprawnych.
Kolejne wykresy nakładają wyszczepienia (kolor czerwony) na niepełnosprawność:
Inny analityk zauważył, że to może być manipulowanie danymi i postanowił to zbadać.
Jeśli chce się manipulować danymi to można wybrać serie danych i ułożyć w odpowiedniej skali, aby wyglądały na skorelowane. Dlatego prawdziwym testem jest dwukierunkowość. I korelacja się potwierdza – patrz kolejny wykres. Analityk wziął % zaszczepionych każdego miesiąca i odjął poprzedni miesiąc, aby uzyskać „% populacji zaszczepionej w danym miesiącu”. To samo zrobił dla dawek „przypominających”, aby uzyskać całkowity procent populacji otrzymujący szczepionkę każdego miesiąca, a następnie wykreślił tą serię wraz z niepełnosprawnością. Oto wynik na wykresie:
Przeanalizujmy dane:
· seria szczepień zaczęła mocno rosnąć w lutym 2021, a niepełnosprawność zaczęła mocno rosnąć w kwietniu 2021
· szczepienia osiągnęły szczyt w maju, a niepełnosprawność osiągnęła najwyższy poziom w czerwcu
· szczepienia zaczęły ponownie rosnąć po sierpniu, a niepełnosprawność zaczęła ponownie rosnąć po październiku
· następnie wyszczepialność spadła po styczniu 2022 r., a niepełnosprawność ustabilizowała się w marcu 2022 r.
Mamy 2 miesiące opóźnienia, 1 miesiąc opóźnienia, 2 miesiące opóźnienia, 2 miesiące opóźnienia, a więc 4 oddzielne przegięcia krzywej, wszystkie śledzone w prawie identycznych ramach czasowych.
W oparciu o to, co wiemy o skutkach ubocznych, możemy przyjąć hipotezę, że niepełnosprawność jest skutkiem szczepień.
Ale może istnieje inne wytłumaczenie? Ktoś ma propozycje i podeprze je danymi?
Jeśli nie to wygląda na to, że szczepionki spowodowały niepełnosprawność kilku milionów Amerykanów. A ilu Polaków? Czy ktoś to bada? Czy mamy dane na ten temat? Nie, więc to wciąż hipoteza, którą każdy może sprawdzić na sobie i swoich dzieciach...
Ale zanim to uczyni to powinien zapoznać się z tą hipotezą i szokującymi, ale wiarygodnymi danymi, które przeanalizowałem w mojej książce „Mit chorób nieuleczalnych i wielki biznes”. Oto fragment:
„...Szczepienia to niezwykle obszerny temat. Wywołuje też ogrom emocji, ponieważ rodzice w wielu krajach są różnymi metodami zmuszani do szczepienia swoich dzieci. Dlatego będziemy odwoływać się wyłącznie do badań naukowych. Zacznijmy od badania opublikowanego w „Human & Environmental Toxicology”, opartego na danych oficjalnego systemu raportowania niepożądanych odczynów poszczepiennych (VAERS) za lata 1990– 2010. Badanie omawia zależność między szczepieniami a hospitalizacją i śmiercią niemowląt. Zależność jest ewidentna. Przyjrzyjmy się bliżej wnioskom z badania.
Stwierdzono m.in.:
û dodatnią zależność między wskaźnikami hospitalizacji dzieci a większą liczbą zastosowanych szczepionek,
û zwiększoną śmiertelność związaną z większą liczbą podanych szczepionek,
û niższą śmiertelność u dzieci zaszczepionych w wieku od pół roku do roku w porównaniu z dziećmi zaszczepionymi w wieku poniżej pół roku.
doi: 10.1177/0960327112440111
Zwracam uwagę, że to nie jest praca badawcza, a przeglądowa, więc podważanie kwalifikacji jej autorów, jako nie będących lekarzami, nie ma sensu. Trzeba by było zakwestionować badania i dane statystyczne, na których się oparli. A to NIE są dane pochodzące ze stron ruchów antyszczepionkowych. To dane oficjalne, potwierdzone naukowo. Polski czytelnik powinien wiedzieć, że krajowy system raportowania odczynów poszczepiennych wykazuje praktycznie… zero odczynów, zero hospitalizacji i zero śmierci dzieci po szczepieniach. Pomyśl, czy te same szczepionki, które w USA niosą śmierć, w Polsce mogą być zupełnie nieszkodliwe?...”
Udostępniajcie, bo „medycyna” służy zarabianiu pieniędzy, umacnianiu władzy i depopulacji, a nie leczeniu ludzi... Zrozumienie tego faktu to pierwszy krok do zdrowia i profilaktyki, które przystępnie i kompleksowo omawiam w mojej książce.
Źródła:
https://mediasklep24.pl/440-ksiazka-neo-mitkuchnia-2-pack.html
Comments