top of page

Czy Izrael może być sąsiadem Polski?

My foliarze i siewcy dezinformacji mamy ją - kolejną teorię spiskową... ale jako ludzie mądrzy nie negujemy niczego od razu tylko sprawdzamy albo przynajmniej próbujemy sprawdzać fakty w kilku źródłach... Uczciwie przyznajemy, że często nie możemy wyciągnąć jednoznacznych wniosków, ale nie ukrywamy niczego... Jednak powinniśmy pamiętać, że choć niektóre rzeczy wydają się niemożliwe to jednak po cichu się realizują...


Przez to moje foliarstwo po raz kolejny przez jakiś czas nie mogłem publikować. Cenzura czuwa - dla Waszego dobra oczywiście. A co tym razem słychać w foliarskim światku?


Cóż, wydaje się, że mediom głównego ścieku umknęła ważna wypowiedź prezydenta Ukrainy, ale może pamiętają, że jest komikiem, więc nie potratowali tego dość poważnie. A może boją się, że zostanie to źle zrozumiane?

Zełenski chce, aby Ukraina była „wielkim Izraelem”

Przemawiając do dziennikarzy Zełenskij opisał przyszłość, jaką widzi dla swojego kraju w niezwykłych słowach - jako „wielki Izrael” [...]


Ale co rozumie przez „wielki Izrael”? Z populacją ponad cztery razy mniejszą i znacznie mniejszym terytorium, państwo żydowskie może nie wydawać się najlepszym porównaniem. Jednak weź pod uwagę regionalne zagrożenia bezpieczeństwa, przed którymi stoi, a także jego wysoce zmobilizowaną populację: dwa nękane bitwą kraje mają ze sobą więcej wspólnego niż mogłoby się wydawać.


Jeśli więc Zełenski naprawdę ma na myśli Izrael jako model dla Ukrainy (a nie Nową Jerozolimę dla Żydów, o czym nieco dalej), oto kilka kluczowych cech, które rozważa (niektóre z nich mają już zastosowanie dzisiaj):

  • Bezpieczeństwo przede wszystkim: każdy rząd izraelski obiecuje przede wszystkim, że zapewni bezpieczeństwo – i wie, że zostanie to osądzone na podstawie

  • Cała populacja odgrywa rolę: model izraelski idzie dalej niż wizja Zełenskiego dotycząca służb bezpieczeństwa rozmieszczonych w przestrzeniach cywilnych: większość młodych dorosłych Izraelczyków służy w wojsku, a wielu z nich po odbyciu służby jest zatrudnionych w zawodach związanych z bezpieczeństwem

  • Samoobrona jest jedynym sposobem: jeśli jest jakakolwiek zasada, która ożywia doktrynę Izraela o bezpieczeństwie, to jest nią to, że Izrael będzie się bronił sam – i nie polegał na żadnym innym kraju, aby toczyć swoje bitwy. Tragedie historii żydowskiej zakorzeniły tę lekcję głęboko w duszy narodu. Trauma własna Ukrainy, zmuszona do samotnej walki z większym agresorem, wzmacnia podobny wniosek: nie polegaj na gwarancjach innych.

  • Ale utrzymuj aktywne partnerstwa obronne: Samoobrona nie oznacza całkowitej izolacji. Izrael utrzymuje aktywne partnerstwa obronne, głównie ze Stanami Zjednoczonymi, które zapewniają hojną pomoc wojskową, ale także z innymi narodami, z którymi dzieli się informacjami wywiadowczymi, technologią i szkoleniami

  • Dominacja wywiadu: Od swoich najwcześniejszych dni Izrael głęboko inwestował w swoje zdolności wywiadowcze, aby zapewnić mu środki do wykrywania i odstraszania wrogów – oraz, w razie potrzeby, proaktywnego działania, aby ich uderzyć

  • Technologia jest kluczowa: Chociaż Izrael polega na pomocy USA, Izrael również wybiera rozwiązania technologiczne własnej produkcji, aby sprostać wielu największym wyzwaniom

  • Zbuduj ekosystem innowacji: Szkolenie wielu Izraelczyków w zakresie zaawansowanych technologicznie innowacji w wojsku przyczynia się do rozwoju cywilnego ekosystemu innowacji, co z kolei promuje rozwój nowych technologii bezpieczeństwa. Na Ukrainie nie brakuje utalentowanych koderów i inżynierów (z których wielu jest zatrudnionych przez izraelskie startupy)

  • Utrzymanie instytucji demokratycznych: Izrael nadal stoi przed wyzwaniem zakończenia konfliktu z Palestyńczykami w sposób zapewniający zarówno jego bezpieczeństwo, jak i samostanowienie Palestyńczyków. Ale w samym Izraelu ciągłe koncentrowanie się na bezpieczeństwie nie przeszkodziło w utrzymywaniu podstawowych demokratycznych instytucji i praktyk. Zełenski zdaje się być świadom tego napięcia, które będzie wymagało nieustannego podtrzymywania, ale także tego, że warunkiem wstępnym jest demokracja: „Na Ukrainie państwo autorytarne jest niemożliwe” – powiedział.

Czy naprawdę niemożliwe? Przecież zdelegalizował 14 partii opozycyjnych... Ale może to właśnie taki specyficzny model demokracji.


Teraz warto rozważyć kilka bardzo interesujących zbiegów okoliczności:

- Zełenski jest Żydem, a część członków jego rodziny zginęła w Holokauście

- jest pierwszym żydowskim prezydentem Ukrainy, a z Wołodymyrem Hrojsmanem jako premierem, Ukraina stała się pierwszym poza Izraelem krajem, który miał jednocześnie żydowską głowę państwa i szefa rządu

- jest zwolennikiem Światowego Forum Ekonomicznego (WEF)

- dokumenty Pandora Papers z października 2021 r. ujawniły, że Zełenski i jego główny doradca oraz szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Iwan Bakanow zarządzali siecią spółek offshore na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych, Cyprze i Belize

- Henry Kissinger w 2012 r. powiedział: „W ciągu 10 lat nie będzie Izraela”

- Izrael i Ukraina zawarły tajne porozumienie, które przewiduje masową emigrację Żydów na Ukrainę

- pierwsi Żydzi przybyli już z Hajfy, a przewodził im Igor Berkut (szef ukraińskiej partii Wielka Ukraina). Było ich 183. I, jak mówi Berkut, na żyznej ziemi ukraińskiej został położony już pierwszy kamień węgielny pod fundament „Niebiańskiej Jerozolimy“. Ta grupa założycielska rozpoczęła też przygotowania do przyjęcia pierwszych 100 tys. Żydów z Izraela. A przed końcem 2022 r. organizatorzy planują ściągnąć do Nowej Jerozolimy 6 min Żydów z Izraela i ponad 12 min z Rosji, USA i krajów Unii Europejskiej. Berkut to jeden z najczęściej cytowanych za granicą polityków w środkach masowej informacji i jeden z 20 najczęściej cytowanych za granicami Ukrainy polityków w kwestii Krymu. Powiedział, że Izrael, by się normalnie rozwijać, musi znaleźć dla siebie inne terytorium na 200-300 lat. [...] ta „Niebiańska Jerozolima” znajduje się na południu Ukrainy i obejmuje pięć województw: dniepropietrowskie, zaporoskie, odeskie, chersońskie i nikołajewskie. Na tych ziemiach zostanie powołana Nowa Jerozolima (patrz mapa)

teraz zadajmy sobie pytanie: kto na Ukrainie może się przeciwstawić takiemu programowi? Prezydent Ukrainy, Żyd? Premier, Żyd? A może najbogatsi obywatele tego kraju, oligarchowie, także Żydzi?


I jak mamy na to patrzyć? Wierzyć temu czy nie wierzyć? Czyżby to była prowokacja polityczna? Jakiś balon próbny, który ma na celu zbadać, jak na taki pomysł zareaguje świat? Jak na razie świat w ogóle nie reaguje, włącznie z Ukrainą.


Piszcie w komentarzach, jaka jest Wasza opinia... i co to potencjalnie może oznaczać dla Polski i Polaków...


Pamiętajcie jednak, że świat już dawno nie dzieli się już na państwa narodowe (to tylko pozory), ale na terytoria zarządzane przez grupy globalistów (z których nie wszyscy są Żydami). Taki świat opisałem w mojej książce: Mit chorób nieuleczalnych i wielki biznes. Jedna z czytelniczek (Pat Ka) napisała tak: „Wiesz Jacku kiedy zaczynałam czytać Twoją książkę nie potrafiłam zrozumieć dlaczego pierwsze 4 rozdziały są zupełnie nie o zdrowiu. Pytałam sama siebie co ma wspólnego polityka ze zdrowiem. Przecież ja się tu chciałam dowiedzieć jak wyjść z mojej choroby. Dziś przecieram oczy ze zdumienia. Wychodzę powoli z matrixa choć nie jest to łatwe.”


Źródła:

Foto:


550 wyświetleń1 komentarz

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page